Pogrzeb pary prezydenckiej odbędzie się dzień po uroczystości żałobnej zorganizowanej dla uczczenia ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem - potwierdził w rozmowie z reporterem RMF FM Jacek Sasin z Kancelarii Prezydenta. Uroczystość żałobna przewidziana jest w sobotę.

Reporter RMF FM Krzysztof Berenda ustalił także, że rozważane są dwa miejsca pochówku pary prezydenckiej - wojskowy cmentarz na Powązkach, gdzie w Alei Zasłużonych leżą byli prezydenci i ludzie, którym oddajemy największy hołd, lub nieukończona jeszcze Świątynia Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie. Według urzędników Kancelarii Prezydenta decyzja już zapadła, jednak rodzina państwa Kaczyńskich nie chce jej jeszcze ogłaszać. Witold Waszczykowski w Kontrwywiadzie RMF FM ujawnił, że są to Powązki.

Wcześniej w sobotę odbędą się uroczystości żałobne, najprawdopodobniej na Placu Piłsudskiego, przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Tam pięć lat temu warszawiacy żegnali Jana Pawła II.

Szczegóły ceremonii pożegnania pary prezydenckiej nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak, że pogrzeb pary prezydenckiej będzie wydarzeniem bez precedensu. Ze względu na zapowiedzianą obecność na uroczystościach pogrzebowych prezydentów m.in. Rosji, Litwy, Gruzji, kanclerz i prezydenta Niemiec oraz szefa Komisji Europejskiej i wielu innych osób, protokół dyplomatyczny będzie musiał zastanowić się nad wieloma znaczącymi szczegółami tego wydarzenia.

Uroczystości pogrzebowe będą mieć charakter państwowy. Trzeba będzie przyjąć gości z zagranicy, powitać ich na lotnisku. Trzeba ustalić, kto będzie ich witał, gdzie każda delegacja się zatrzyma - wszystko to musi być dokładnie sprecyzowane. Trzeba zabezpieczyć przejazd delegacji przez Warszawę, potem podać program uroczystości pogrzebowych - tłumaczył w rozmowie z PAP były dyrektor protokołu dyplomatycznego w MSZ Roman Czyżycki.

Najprawdopodobniej kondukt żałobny będzie prowadzony z Pałacu Prezydenckiego na miejsce spoczynku. Warszawiacy i goście z poza stolicy będą mogli ustawić się na trasie.